Policjanci w Poznaniu masowo idą na zwolnienia lekarskie. Również na Nowym Mieście.
Sytuacja w poznańskiej Policji w środę pogarsza się. W całym kraju trwa protest, który w ostatnich dniach osiągnął niepokojącą skalę.
–Sytuacja jest bardzo zła i trudna. Około 50% policjantów w całym Poznaniu przebywa obecnie na zwolnieniu L4 – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej Policji. –Co gorsza dotyczy to głównie policjantów prewencji i pionu kryminalnego. Staramy się jednak tak organizować pracę, aby były wystawiane patrole interwencyjne w przypadku takich zgłoszeń jak pobicia czy wypadki drogowe. Są również przyjmowane zgłoszenia – dodaje.
Policja nie zbiera dokładnych danych dotyczących poszczególnych komisariatów, ale Andrzej Borowiak poinformował nas, że braki w załogach rozkładają się mniej więcej po równo we wszystkich komisariatach i w Komisariacie Poznań-Nowe Miasto również brakuje około połowy policjantów.
Protest służb mundurowych trwa od lipca w całym kraju. Funkcjonariusze domagają się m.in. podwyżki wynagrodzeń o 650 zł, płatnych nadgodzin i reformy systemu emerytalnego, czyli powrotu do wcześniejszych, korzystniejszych dla funkcjonariuszy warunków zatrudnienia.