Jakie zabudowania mogłyby powstać na os. Lecha i jak powinien wyglądać do nich dojazd – nad tym zastanawiali się mieszkańcy oraz miejscy planiści podczas konsultacji społecznych, które odbyły się w środę 22 czerwca, w Szkole Podstawowej nr 51.

Podczas spotkania przedstawiona została obowiązująca wersja projektu planu zagospodarowania dla os. Lecha. Największe emocje wzbudziła przyszłość wolnego od zabudowań obszaru w środkowej części osiedla. Projekt planu nie wyklucza w tamtym miejscu zabudowy. – W miejscu gdzie byli właściciele tego terenu odzyskali go wyrokiem sądu przewidzieliśmy możliwość aby na tej działce powstał obiekt kubaturowy o funkcji sportowo-rekreacyjnej – mówi Łukasz Olędzki z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

Urzędnicy chcą aby na prywatnym gruncie była możliwość postawienia budynku ponieważ to zabezpiecza miasto przed ewentualnym odszkodowaniem. Mogliby się go domagać prywatni właściciele ponieważ plan miejscowy ograniczy im możliwość dysponowania ich własna ziemią.

Jest to rozwiązanie kompromisowe. Prywatny właściciel może sprzedać grunt budowlany po wyższej cenie, a mieszkańcy mogą być spokojni, że w sąsiedztwie nie powstaną bloki mieszkaniowe. Nikt ich nie chce ponieważ nie ma już miejsca np. na nowe parkingi.

Do budynku rekreacyjno-sportowego należy również poprowadzić drogę. Projekt planu przewiduje, że dojazd odbywać się będzie po istniejącej już jezdni a dalej po utworzonej w tym celu nowej drodze przy chodniku sąsiadującym z niezabudowaną działką. – Nasz pomysł jest taki, żeby był chodnik, szpaler drzew oddzielający ten chodnik od drogi i fragment drogi, która będzie obsługiwała tą działkę – wyjaśnia Łukasz Olędzki.

Większość mieszkańców na spotkaniu była przeciwna tej propozycji. – Jesteśmy przeciwni bo to spowoduje dużo większy ruch samochodowy i zabierze nam ten skrawek zieleni gdzie dzieci mogą się bawić bo to jest właściwie jedyny skrawek zieleni jaki pozostał – mówiła Aldona Brzezińska, mieszkanka, os. Lecha.

Projekt planu dla os. Lecha był już wielokrotnie zmieniany. Prace nad nim trwają od 2011 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *