fot. FacebookNie wszyscy mieszkańcy Rataj umieją korzystać z możliwości jakie daje im Orlik Open na os. Rusa.
W skład kompleksu sportowo-rekreacyjnego wchodzi również skwer z grillami. Większość mieszkańców zdaje sobie sprawę, że to publiczne miejsce, w którym obowiązują pewne zasady, ale niektórzy nie stosują się do regulaminu i pozostawiają po sobie śmieci, często w postaci opakowań po piwie.
Wielu mieszkańców nie ukrywa swojego oburzenia zaistniałą sytuacją. Część obawia się, że ze względu na zachowanie mniejszości to miejsce może zostać zlikwidowane.
Zarządcą kompleksu jest Szkoła Podstawowa nr 6.
–Codziennie teren jest czyszczony. Wywożone są butelki. Sprzątane jest szkło. Są osoby, które nie stosują się do regulaminu i takie przypadki regularnie zgłaszamy na Policję i Straż Miejską – mówi Hanna Czajkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6. – Nie rozważam likwidacji tego miejsca ponieważ było ono pomyślane jako wyjście na przeciw potrzebom i oczekiwaniom lokalnej społeczności – dodaje.
Zarówno dyrekcja szkoły jak i mieszkańcy apelują o stosowanie się do regulaminu i sprzątanie po sobie śmieci.
Bardzo często problemem w tamtym miejscu są przepełnione kosze na śmieci, co także przyczynia się do zostawiania odpadów na ziemi. Zarządca terenu powinien postawić więcej koszy na śmieci.
A czy któryś z tych oburzonych mieszkańców choć raz zadzwonił na Policję lub Straż Miejską i poinformował o tym co się dzieje na orliku ,czy tylko potrafią się oburzać i nic więcej nie robić ?
Czy miejsce jest monitorowane?
Innym problemem tego miejsca jest brak odpowiedniego zadbania o zieleń. Mimo bardzo suchego lata rośliny nie były podlewane. Wiele drzew i krzewów wkrótce po zasadzeniu uschło. Nawet na Państwa ilustracji widać uschnięty badyl!