Nagła zmiana w sprawie terenów zieleni pomiędzy os. Tysiąclecia i ul. abpa Baraniaka. Projekt planu zagospodarowania nie został skierowany do uchwalenia.

W środę 11 kwietnia na posiedzeniu Komisji Polityki Przestrzennej przy Radzie Miasta radni debatowali nad projektem planu zagospodarowania, który obejmuje teren zieleni przy os. Tysiąclecia.

Mieszkańcy osiedla oczekiwali, że KPP skieruje projekt do ostatecznego uchwalenia przez Radę Miasta. Jednak radna Joanna Frankiewicz zaproponowała, aby przed uchwaleniem doszło jeszcze do negocjacji z właścicielem prywatnych działek objętych projektem planu.

Poprosiłam o odroczenie opiniowania tego planu i jednocześnie o próbę mediacji pomiędzy częścią mieszkańców będącą przeciwnikami jakiejkolwiek zabudowy i właścicielem – mówi Joanna Frankiewicz.

Prywatne tereny zgodnie z projektem planu mają być przeznaczone pod park. Ich właściciel wolałby, aby przeznaczone zostały pod zabudowę mieszkaniową.

Mieszkańcy sprzeciwiają się zamiarom właściciela ponieważ chcą zachować zieleń przy osiedlu. – Chroni nas przed hałasem, przed smogiem, daje nam odpocząć – wylicza Elżbieta Świtalska, mieszkanka os. Tysiąclecia. Mieszkańcy podkreślają, że dodatkowe bloki pogorszą, i tak już złą, sytuację parkingową na osiedlu.

Radna Joanna Frankiewicz wskazuje, że jeśli prywatnemu właścicielowi pozwoli się na budowę kilku bloków to obok też zmieści się ogólnodostępny park. – Mówimy o działce, która jest ogrodzona czyli miejscu, z którego mieszkańcy i tak nie mogą teraz korzystać – podkreśla Joanna Frankiewicz.

Prywatny właściciel na początku 2017 roku, korzystając ze zmian w przepisach, wyciął znaczną część drzew na swoim terenie, a później go ogrodził

Mieszkańcy nie chcą podjąć z nim negocjacji – Ten Pan jest niewiarygodny. Najpierw obiecywał, że drzew nie będzie wycinał, ale jak tylko trafiła się okazja, natychmiast zrównał teren z ziemią – mówi Elżbieta Świtalska.

Mieszkańcy zapowiadają zbieranie podpisów pod petycją o uchwalenie projektu planu w jego obecnej wersji.

Negocjacje miałyby być prowadzone za pośrednictwem poznańskiego oddziału Polskiego Centrum Mediacji i miałyby trwać do końca czerwca.

Jedna myśl nt. „Negocjacje zamiast uchwalenia”

  1. Dlaczego Radna RM Poznania Joanna Frankiewicz, tak bardzo martwi się o właściciela terenu lasu obok os. Tysiąclecia a nie martwi się, co by chcieli mieszkańcy osiedla? To w końcu kogo ona reprezentuje? Sprawia wrażenie lobbistki inwestora prywatnego a nie mieszkańców. Czyżby zapomniała kto ją wybrał i kto jej płaci? Po drugie skąd u Pani Frankiewicz akurat teraz, to zamartwianie się o prywatnego dewelopera?
    Pani Frankiewicz odwołuje się do działań swojego męża i nawiązuje do sportu a sport to zdrowie a z drugiej strony swoim działaniami może doprowadzić do zmiany planu zabudowy i zamiast lasu będą bloki. Gdzie tutaj logika.
    Powtórzę, kogo Pani Frankiewicz reprezentuje? Może pogubiła się i nie wierzy, że w nadchodzących wyborach zostanie ponownie wybrana do Rady Miasta i szuka sponsora?
    Jak nie w ich wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Skomentuj Zygmunt Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *