4 września, a nie jak do tej pory 1 września uczniowie poszli do szkoły po wakacyjnej przerwie. Pierwszy raz po siedemnastoletniej przerwie w podstawówkach uczyć się będą siódmoklasiści.
Wniesiony sztandar szkoły, odśpiewany hymn polski, przywitanie uczniów przed dyrekcję szkoły. Wszystko jak zwykle podczas rozpoczęcia roku szkolnego, zmieniła się jedynie data. Tak zdecydowało Ministerstwo Edukacji. – Rodzice byli nieco zaskoczeni, gdy mówiłem im o tej zmianie. 1 września to jest dzień już historyczny – z jednej strony bardzo trudny ze względu na rozpoczęcie II Wojny Światowej, z drugiej natomiast radosny, bo dzieci zawsze tego dnia szły do szkoły – mówił Janusz Kaczmarek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 19.
W tym roku każdy chętny uczeń dostał się do „Dziewiętnastki”. Jak twierdzi dyrektor Janusz Kaczmarek, na Ratajach nie ma problemu z miejscem w szkole, bo placówek jest sporo. – W naszej dzielnicy na każdym osiedlu jest szkoła. Najdalsza znajduje się od nas 1,5 kilometra. W niedalekim sąsiedztwie mamy ich 9. – wylicza dyrektor. Problem z miejscem może jednak pojawić się w przyszłych latach. Wszystko przez reformę edukacji i ośmioklasowe podstawówki. – Szkoły ratajskie tak, jak i piątkowskie zdaje się, że będą troszkę przetłoczone. Sposobem na ten problem będzie wprowadzenie dwóch zmian. Oczywiście, że lepiej dla dzieci, gdyby w placówkach był system jednozmianowy, ale prawdopodobnie w przyszłych latach to się nie uda. Na popołudnie będą chodzili najmłodsi uczniowie – dodaje dyrektor.
