Do największej ilości wypadków i kolizji dochodzi na skrzyżowaniach ronda Rataje. Tak wynika z analiz policyjnych.
Rondo Rataje ma najbardziej niebezpieczne skrzyżowania w całym Poznaniu. – Oczywiście my cały czas monitorujemy te miejsca i wyciągamy wnioski po to, by to bezpieczeństwo poprawiać. – mówi Marta Mróz z poznańskiej Policji.
Policyjne statystyki dotyczące ilości kolizji na poznańskich skrzyżowaniach z czterech ubiegłych lat otrzymał radny Michał Boruczkowski w odpowiedzi na wniesioną interpelację. Przeanalizował te dane i dokładnie podsumował wyliczenia. – W okresie 01.11.2014 r. – 31.10.2017 r. miało miejsce 9.654 kolizji, co daje liczbę średnio 3.218 kolizji
rocznie. W okresie 01.11.2014r.-31.10.2017r. miały miejsce 842 wypadki (co daje średnio 281
wypadków rocznie), z czego rannych zostało 1020 osób, zaś zabitych 15. – pisze Michał Boruczkowski.
Z tabeli wynika, że najwięcej zdarzeń w naszej dzielnicy ma miejsce na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II/Zamenhofa, Krzywoustego/Zamenhofa, Wyszyńskiego/Jana Pawła II, Bałtycka/Hlonda, Jana Pawła II/Baraniaka, Zamenhofa Hetmańska.
Policja potwierdza te statystyki. – My przeanalizowaliśmy dane od stycznia do lipca bieżącego roku i sytuacja wygląda bardzo podobnie. Na każdym z czterech skrzyżowań ronda Rataje doszło w tym okresie do podobnej ilości zdarzeń drogowych, czyli do około dwudziestu. Niebezpieczne okazuje się także skrzyżowanie ulic Podwale i Warszawskiej na rondzie Śródka. – mówi Marta Mróz.
Problem z Rondem Rataje jest jasny – pasy są na nim po prostu źle wymalowane i mniej czujni kierowcy lub tacy, którzy tego miejsca nie znają po prostu zajeżdżają drogę innym. Najbardziej mylące jest malowanie pasów na południowym fragmencie (przejazd z ulicy Krzywoustego na wprost) oraz północnym fragmencie (przejazd ulicą Zamenhofa na wprost).