fot. Teatr Wielki w Poznaniu

Singspiel w dwóch aktach, libretto Emanuel Schikaneder.

Jedynie upływ czasu i przyzwyczajenie mogły ukryć niezwykłość Czarodziejskiego fletu. Wybrał Mozart nie włoską operę, której był uznanym już mistrzem, ale niemiecką formę singspielu czy też śpiewogry z mówionymi dialogami i z piosenkami niejednokrotnie zastępującymi arie, a więc formę, która reprezentowała osiemnastowieczną muzykę popularną. Napisał swe dzieło dla teatru Schikanedera, a więc dla ludowej publiczności z wiedeńskich przedmieść i wypełnił je tym typem poczucia humoru, który tak drażnił u Mozarta arystokratów i który przepełnia jego korespondencję. Wreszcie Mozart, wolnomularz i zwolennik ideałów francuskiego oświecenia, komponując muzykę do libretta Schikanedera – wolnomularza i zwolennika ideałów francuskiego oświecenia – pozwolił sobie na szczelne wypełnienie Czarodziejskiego fletu wolnomularską symboliką i rewolucyjnymi przesłaniami. Norbert Elias, niemiecki socjolog, widział w Mozarcie pierwszego artystę dążącego do prawdziwego wyzwolenia, jako muzyk i jako człowiek nisko urodzony. Czarodziejski flet jest jednym z najważniejszych dokumentów tej postawy. „Nazbyt masońskie, ale piękne” – powiedział o tym dziele w filmie Amadeusz wymyślony przez reżysera Antonio Salieri. „Godne największych monarchów” – powiedział prawdziwy Salieri.

– informacja Teatr Wielki w Poznaniu.

Na ten spektakl można otrzymać wejściówkę. Jeden podwójny bilet otrzyma osoba, która napisze do nas maila na adres redakcja@rtk.poznan.pl, tytuł wypełniamy treścią – „Czarodziejski flet”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *