Znajduje w lesie nad Maltą i jest wpisane do rejestru zabytków Poznania. Mauzoleum rodziny Mielochów to niezwykły obiekt z ciekawą historią. Wybudowane zostało w formie glorietty, kiedyś bowiem pełniło funkcję grobowca. Obecnie nikt o mauzoleum nie dba. Wejście nie jest zabezpieczone, a w środku są śmieci. Miejski Konserwator Zabytków przeprowadził kontrolę obiektu. – W jej ramach będą wydane zalecenia dla właściciela po przeprowadzonej kontroli. Będzie on musiał przeprowadzić prace zabezpieczające przy tym obiekcie, żeby nie następowała jego dalsza degradacja – mówił Jacek Meleszko, z-ca dyrektora Miejskiego Konserwatora Zabytków.

Mauzoleum ostatnio przeszło remont w 2006 roku, wówczas przeprowadziła go rodzina Mielochów. Działka jednak w ubiegłym roku została sprzedana, więc tegoroczną renowację, jeśli taka się odbędzie, wykona już nowy właściciel. Może on wnioskować o dotacje na prace konserwatorskie. – W ramach programu miejskich dotacji i miejskich środków na dofinansowanie obiektów zabytkowych. To są środki służące zabezpieczeniu renowacji czy też poprawie stanu tego typu obiektów – mówił Jacek Meleszko.

Wniosek o dotacje można złożyć także w biurze wojewódzkiego konserwatora zabytków, a także w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nowy właściciel wykupił sześć hektarów dawnych dóbr rodzinny Mielochów. Na tym terenie niegdyś mieściło się okazałe gospodarstwo ogrodnicze. Legenda głosi, że wyhodowano tu czarną różę. Powstało tutaj także mauzoleum, którego historia sięga lat 30-tych XX wieku, wówczas z inicjatywy Wandy Kiszczenko z domu Mieloch postawiono rodzinny grobowiec. – Wówczas z Komandorii do mauzoleum przeniesiono mojego dziadka Andrzeja. Po wybuchu wojny Niemcy ekshumowali jego zwłoki i wywieźli na cmentarz na Górczynie. Po wojnie dziadek wrócił z powrotem do mauzoleum, a teraz spoczywa na cmentarzu junikowskim – mówił Jerzy Mieloch w najnowszym programie „Mój Poznań, moja Wielkopolska”, którego premiera jest zaplanowana w Ratajskiej Telewizji Kablowej na niedzielę 21 maja na godzinę 14:30.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *