Jeden z mieszkańców Rataj zamieścił w internecie zdjęcie zaśmieconego miejsca znajdującego się w lasku pomiędzy ul. Baraniaka i os. Tysiąclecia.
Mieszkaniec pyta. – Do kogo należy leśny teren pomiędzy os. Tysiąclecia, a ulicą Chartowo. Jest tam mnóstwo śmieci i chce to zgłosić odpowiednim instytucjom by to posprzątali. Takie ładne miejsce, a tak zaśmiecone…
Zgłosiliśmy sprawę do Straży Miejskiej. Okazuje się, że sprawa ciągnie się już od jakiegoś czasu. – Jest to działka prywatna. W marcu wysłano pismo, które odebrał jeden ze współwłaścicieli. Jeśli odpady nie zostaną usunięte podejmiemy dalsze kroki, łącznie ze skierowaniem sprawy do Sądu – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej.
Wygląda, więc na to, że mieszkańcy będą musieli jeszcze trochę poczekać na uprzątnięcie tego bałaganu.