Wiadukt i dwa ronda zostaną oddane do użytku w nocy z 17 na 18 grudnia. Jednocześnie znikną też utrudnienia pod wiaduktem i przejazd nad ul. Bolesława Krzywoustego wkrótce znów będzie możliwy. – Zgodnie z zapowiedziami, przebudowany wiadukt oddajemy do użytku w tym roku. Nastąpi to jeszcze przed świętami, a konkretnie w nocy z 17 na 18 grudnia. Tym samym do dyspozycji mieszkańców będzie już cały nowy układ komunikacyjny, czyli nie tylko wiadukt łączący Żegrze i Chartowo, ale również dwa nowe ronda po obu jego stronach. Wybudowane zostały także drogi rowerowe i chodniki – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Także w nocy z 17 na 18 grudnia (z piątku na sobotę) udostępnione kierowcom zostaną wszystkie pasy ruchu pod wiaduktem, czyli na ul. Krzywoustego. Z uwagi na ważną rolę tej ulicy w układzie komunikacyjnym miasta, prace związane z przebudową wiaduktu w ciągu ul. Kurlandzkiej były dzielone na etapy tak, by ul. Krzywoustego pozostała przejezdna w obu kierunkach.
Nowy wiadukt jest nieco szerszy, pojawiła się na nim droga rowerowa, a także chodnik. Po obu stronach, czyli na skrzyżowaniach ul. Kurlandzkiej z Wiatraczną i Bobrzańską, wybudowane zostały ronda. Tam również powstała infrastruktura dla rowerzystów i chodniki.
Wykonawca prac zajął się również nasadzeniami zieleni w rejonie inwestycji, stanowią ją drzewa, krzewy i byliny. W ramach całej inwestycji nasadzonych zostało i będzie ponad 9 300 sztuk roślin (w tym drzewa, krzewy, byliny, trawy, rośliny cebulowe) o łącznej powierzchni 1 318 metrów kwadratowych. Wzdłuż przebudowywanego odcinka ulicy Kurlandzkiej, od strony osiedla Orła Białego, został posadzony szpaler lip oraz krzewy jaśminowca. Ponadto w rejonie inwestycji, w uzgodnionej m.in. z ZDM lokalizacji, posadzono około 170 drzew w ramach nasadzeń rekompensacyjnych.
W związku z zakończeniem prac przy przebudowie wiaduktu w ciągu ulicy Kurlandzkiej, od 18 grudnia na swoje stałe trasy przez ul. Kurlandzką powrócą linie nr 152, 184 i 218.
Przebudowa wiaduktu i układu komunikacyjnego po obu jego stronach kosztowała niecałe 20 mln zł.