Miasto ponownie stara się o środki unijne na modernizację ronda Rataje. Przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych ma być także pobliski dworzec autobusowy. Radni zgodzili się na zapewnienie wkładu własnego, dokumenty urzędnicy muszą złożyć do 5 lipca.
Już po raz drugi urzędnicy miejscy starają się o dofinansowanie przebudowy ronda Rataje. Pod koniec grudnia wycofali wniosek o pieniądze unijne ze względu na brak decyzji środowiskowej. We wtorek 20 czerwca zostały zapewnione w przyszłorocznym budżecie miasta środki własne na ten cel. Podjęto tzw. uchwałę intencyjną. Jest to warunek otrzymania pieniędzy z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. – W przypadku kiedy miasta nie stać na podjęcie inwestycji w pełnej wysokości jest przyjmowany taki model. Równo z wnioskowaniem, przyjmowana jest uchwała intencyjna. Skutek jest taki, że w przypadku przyznania dofinansowania jest konieczność wykonania tego zobowiązania czyli zabezpieczenia tej dopłaty – Jan Gosiewski, zastępca dyrektora Wydziału Transportu i Zieleni UMP. Koszt inwestycji to ponad 98 milionów złotych, dofinansowanie ma wynieść ponad 68 milionów, resztę musi wyłożyć miasto. Dokumenty mają być złożone do 5 lipca – to wtedy mija czas na ich dostarczenie do odpowiedniej jednostki unijnej.
Tzw. „Korekta funkcjonowania układu komunikacyjnego w rejonie ronda Rataje” zakłada przede wszystkim wspólne przystanki autobusowo-tramwajowe zarówno na rondzie, ale i na przystankach Serafitek i Wioślarska. Dodatkowo ma powstać buspas oraz kolejny skręt w lewo z Jana Pawła II w stronę estakady katowickiej. Poprawić ma się też komfort podróżowania osób niepełnosprawnych poprzez dostosowanie infrastruktury dworca autobusowego do ich potrzeb. Jeśli miasto otrzyma dotację to rondo Rataje będzie przebudowane w 2020 roku.
Inwestycja przewiduje także koszt zakupu autobusów o napędzie elektrycznym wraz z ładowarami. Koszt to prawie 55,5 milionów złotych.