W parku rowerowym na os. Czecha można jeździć tylko na rowerze z kołami o średnicy maksymalnie 20 cali. Przy obiekcie pojawiły się tablice informacyjne.
Każdy kto zechce skorzystać z torów rowerowych będzie musiał wyposażyć się w kask, ochraniacze na łokcie i kolana oraz rękawiczki. Bez tego jazda jest zabroniona. Jedynym rowerem jakiego można tam używać jest BMX ale na tablicy widnieje zastrzeżenie, że obiekt „nie jest torem do jazdy ekstremalnej”.
Osoby niepełnoletnie będą mogły korzystać z parku rowerowego tylko pod nadzorem rodziców lub opiekunów. „Przestrzeganie zasad użytkowania nie eliminuje w całości ryzyka urazów” – czytamy na tablicy.
Radni osiedlowi z Chartowa, którzy zlecili budowę torów rowerowych Zarządowi Zieleni Miejskiej uważają, że zamiast tablic obiekt powinien zostać przebudowany. – Mam wrażenie, że Zarząd Zieleni Miejskiej zrealizował inne zadanie niż wynikało to z wniosku grantowego Rady Osiedla Chartowo. Park rowerowy miał być powszechnie dostępny, przeznaczony dla dzieci i młodzieży w celach rekreacyjnych. Tymczasem obostrzenia wskazane na tablicach informacyjnych przy „Parku rowerowym” absurdalnie zawężają grupę potencjalnych użytkowników obiektu – rowery BMX, koła do 20 cali, kask, ochraniacze na łokcie i kolana, rękawiczki – mówi Maciej Cegła z Rady Osiedla Chartowo.
Wcześniej rowerzyści, którzy testowali park rowerowy stwierdzili, że jest niefunkcjonalny i niebezpieczny. Muldy mają być ich zdaniem zbyt strome i położone zbyt blisko siebie. Zarząd Zieleni Miejskiej uznał jednak, że przebudowa nie jest konieczna i wystarczą tablice informacyjne.
