Orzeczenie dotyczy utrzymania w mocy decyzji Prokuratury Rejonowej Poznań-Nowe Miasto w sprawie motorniczego, który spowodował wypadek na rondzie Starołęka 5 sierpnia 2021 roku.

Do zderzenia dwóch tramwajów doszło prawie trzy lata temu. Motorniczy dwunastki nie zatrzymał pojazdu i wjechał w stojącą na czerwonym świetle siódemkę. W wypadku ucierpiało wtedy 30 osób.

Motorniczy usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy ruchu lądowym, a MPK wyceniło szkody na 4 miliony złotych. Decyzja o umorzeniu została wydana w kwietniu ubiegłego roku, ale nie była prawomocna. Nie godzili się z nią poszkodowani z tramwajów. Chcieli ukarania mężczyzny. Motorniczy miał nie wiedzieć, że ma problemy z cukrzycą. – Prokuratura umorzyła śledztwo, uznając, że mężczyzna nie popełnić przestępstwa. Chodziło tutaj o to, że w chwili zdarzenia, z uwagi na wysoki poziom glukozy we krwi stracił świadomość, nie zahamował i doprowadził do zderzenia tramwajów. Prokuratura, ani nikt inny, nie może czynić zarzutów osobie, która bez własnej woli doprowadza do jakiegoś zdarzenia. – mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Teraz sąd ostatecznie odrzucił odwołania pokrzywdzonych. – W lutym sąd podzielił nasze zapatrywanie na sprawę. Potwierdził, że umorzenie było zasadne. Naszą argumentację przywołał w uzasadnieniu swojego orzeczenia. Stwierdził, że podejrzany nie realizował znamion czynu zabronionego – mówi prokurator.

Wyrok jest już prawomocny. Umorzenie śledztwa oznacza przywrócenie uprawnień do prowadzenia tramwaju motorniczemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *