Mieszkańcy Żegrza protestują przeciwko planowanej wycince drzew. Miałoby do niej dojść przy ulicy Kurlandzkiej.

Wycinka jest powiązana z inwestycją drogową. Przetarg na nią jest już rozpisany. Chodzi o wiadukt łączący się z ulicą Kurlandzką. Ze względu na swój kiepski stan techniczny musi zostać przebudowany. Jednocześnie po obu stronach wiaduktu powstaną ronda. Po stronie Żegrza wybudowanie takiego ronda będzie wiązało się z wycinką drzew.

Przy okazji tej przebudowy ma iść pod siekierę 207 drzew – mówi Tomasz Horemski, mieszkaniec ulicy Pyrzyczańskiej. – Taka jest wersja oficjalna. My uważamy, że tych drzew będzie więcej, ale nawet 207 to już jest za dużo.

Zgodnie z projektem zamiast drzew przy Kurlandzkiej mają pojawić się tutaj ekrany akustyczne, ale mieszkańcy podkreślają, że drzewa również stanowią ochronę przed niekorzystnym wpływem sąsiedniej drogi, na której ruch często bywa wzmożony. Mieszkańcom nie chodzi tylko pozostawienie drzew, ale również o uspokojenie ruchu na ul. Kurlandzkiej.

Generalnie chcemy się uchronić przed hałasem. Po tej całej modernizacji planowany jest ruch na poziomie 16 800 aut w ciągu dnia. To spowoduje, że ten hałas będzie większy. No i dwa, żeby zaniechali wycinki tych drzew – postuluje Tomasz Horemski.

Mieszkańcy zgłaszają również takie postulaty jak montaż garbów spowalniających na ul. Kurlandzkiej oraz realizację tzw. trzeciej ramy komunikacyjnej, czyli nowej drogi, która przyjęłaby na siebie część ruchu samochodowego. W poniedziałek 15 czerwca mieszkańcy wraz z działaczami ruchów miejskich protestowali przed Urzędem Miasta. Wyszedł do nich wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.

Zobowiązałem ZDM, żeby sprawdzić czy jest możliwość skorygowania przebiegu tego ekranu akustycznego o pół metra, o metr po to żeby uchronić dodatkowe drzewa – zapowiadał Wiśniewski.

Wiceprezydent Wiśniewski zaznaczył, że budowa ekranów akustycznych jest konieczna ze względu na obowiązujące przepisy dotyczące poziomów hałasu. Jeśli chodzi o budowę III ramy to wskazywał na wysokie koszty tej inwestycji.

III rama jest w planach miasta, ale to jest inwestycja na poziomie 5-6 miliardów złotych – poinformował podczas pikiety wiceprezydent Wiśniewski.

Mieszkańcy nie są jak na razie usatysfakcjonowani odpowiedziami władz miasta.

My walczymy o to żeby w ogóle wyprowadzić ruch ciężkich pojazdów z Kurlandzkiej. Być może przez jakiś czas ekran będzie nas chronił, ale jeżeli za 10 lat ruch na tej ulicy ma wzrosnąć o 100% to myślę, że żaden ekran nas nie uchroni – mówi Małgorzata Niezgoda jedna z uczestniczek poniedziałkowej pikiety.

Jeśli chodzi o przebudowę wiaduktu i rond to potencjalni wykonawcy inwestycji mogą zgłaszać się do 25 czerwca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *