Fundacja „Moje Skrzydła” chce wyremontować salę na potrzeby zajęć terapeutycznych w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Św. Rocha. – W zasadzie będzie to remont dużej sali, którą przystosujemy na potrzeby zajęć terapeutycznych. Do tej pory zajęcia odbywały się w sali, która nie była do końca przystosowana do potrzeb dzieci. Było to raczej przypadkowe miejsce, w którym trudno było zapewnić komfort i wygodę dla dzieci. – pisze do nas Katarzyna Grabańska z fundacji.

Obecnie w DPS przebywa 56 podopiecznych – są to dzieci i młodzież w różnym wieku. – Są one obarczone wieloma niepełnosprawnościami, nie mają rodziców czy bliskich. Siostry stworzyły dla nich prawdziwy dom, pełen troski i miłości. Przebywamy tam często i widzimy, jak bardzo siostry są oddane dzieciom, i jak ich dobro jest dla nich ważne. Sala terapeutyczna, taka z prawdziwego zdarzenia byłaby ogromnym prezentem, zarówno dla dzieci, jak i personelu, który prowadzi zajęcia. Niestety siostry same nie są w stanie zapewnić takiego miejsca. – czytamy.

Dlatego cztery wolontariuszki chcą zrobić remont same. – Sala wymaga na początku wielu prac budowlanych, osadzenia drzwi, wymurowania dodatkowej ściany. Kolejnym etapem będzie pomalowanie ścian, wyposażenie w meble. Bardzo chcielibyśmy żeby wszystkie meble były przystosowane do dzieci na wózkach inwalidzkich, z regulacją wysokości. Do tej pory niestety pracowały one przy zwykłych stołach, które bardzo utrudniają chociażby przysunięcie dziecka do blatu stołu. Ważny jest również zakup specjalistycznych pomocy terapeutycznych, zabawek sensorycznych. – opowiada Katarzyna Grabańska.


Wyzwanie jest spore, bo długa jest lista potrzeb. Jednak w związku z tym, że wolontariuszki zrobią remont same, to koszty inwestycji są znacznie niższe, niż w przypadku innej, podobnej inicjatywy. Fundacja na ten cel chce zebrać 23 tysiące złotych. Zbiórkę można znaleźć tutaj:

https://pomagam.pl/4gcmyc

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *