Urzędnicy miejscy od 2019 roku realizują program „Poznań dla pszczół”. Jest on inspiracją dla lokalnych społeczności do podejmowania działań na rzecz poprawy warunków życia owadów. – Pasieka to nasz wkład w ratowanie pszczół, a więc i środowiska, ale także ogromna radość na widok jak owady uwijają się produkując miód. – mówi Krzysztof Dostatni, prezes Zarządu MPK Poznań.

Na terenie zielonym zajezdni Franowo ustawione zostały trzy ule, w których zadomowiły się pszczoły. – Trzeba pamiętać, że pszczoły latają i pracują w promieniu 2 kilometrów, co daje obszar około 250 hektarów. Zagospodarowanie zajezdni oraz jej okolic sprawiają, że mogą czuć się tu swobodnie – mówi Tomasz Wojtiuk z firmy Beeup.pl, pszczelarz i członek Polskiego Związku Pszczelarskiego. To jego zadaniem, jako właściciela pszczół i uli, będzie opieka nad pszczelimi rodzinami na Franowie. – Latem w każdym z uli może być 80 tysięcy pszczół, zimą ta liczba zmniejszy się do 10 tysięcy.

Na terenie zajezdni Franowo zamieszkały pszczoły rasy Buckfast, jednej z najbardziej łagodnych i najbardziej miodnych. – Jedna pszczoła (za wyjątkiem królowej) żyje 40 dni i przynosi łyżeczkę nektaru, z którego powstaje miód. W mieście jest im łatwiej, bo występuje większa niż na wsiach różnorodność kwiatów, więc owady pokonują mniejsze odległości żeby zebrać nektar. – mówi Tomasz Wojtiuk.

Pierwsze zbiory mają mieć miejsce we wrześniu . – Planujemy organizację wielu spotkań z mieszkańcami i mam nadzieję, że uda się poczęstować ich miodem lub posłodzoną nim herbatą z cytryną – mówi Krzysztof Dostatni z MPK.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *