Leciały z nich gałęzie , a system korzeniowy niszczył szkolną infrastrukturę, dlatego zostały wycięte. Chodzi o dwie topole berlińskie, które rosły przy płocie Szkoły Podstawowej nr 2. W kolejnych latach ma zniknąć ich więcej.

Dwie topole berlińskie pomimo, że były drzewami żywotnymi, musiały zniknąć. Rosły na terenie spółdzielni, ale zostały usunięte na wniosek szkoły. – Są to drzewa, których system korzeniowy powodował podnoszenie kostki brukowej. Bywały miejsca, gdzie różnice były nawet o kilka centymetrów. Łatwo było się zahaczyć, wywrócić, złamać rękę czy nogę. Ze względu na bezpieczeństwo dzieci wnioskowaliśmy o usunięcie drzew. – mówi Agata Ratajczak, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2. Poza tym korzenie niszczyły murek i wnikały w system odwodnienia. – Niestety często przez to walczymy z wodą na terenie szkoły. – dodaje dyrektorka szkoły.

Drzewa spółdzielnia wycięła po wielokrotnych prośbach szkoły. Dyrekcja składała pisma w tej sprawie od kilku lat. Przed nowym rokiem udało się dostać pozwolenie na wycinkę. – Ze względu na argumentację szkoły zawnioskowaliśmy do urzędu o wycinkę i pozwolenie zostało wydane. – tłumaczy Adam Mojżeszewicz, specjalista ds. zieleni w SM „Osiedle Młodych”. Na razie zostały wycięte dwa drzewa i to do połowy, mają jednak zniknąć w całości. – W kolejnych latach wytniemy kolejne dwie lub trzy sztuki. Są to topole berlińskie i simona. Nieco dalej rośnie topola włoska, ale ze względu na jej walory przyrodnicze nie zostanie wycięta. – mówi Adam Mojżeszewicz.

Dyrekcja chciałaby, aby w miejscu starych topól spółdzielnia zbudowała chodnik, który prowadziłby z osiedla Powstań Narodowych do szkoły. – To oczywiście nie nasz teren, ale przydałoby się wygodne i bezpieczne przejście, z którego dziś i tak już korzystają uczniowie i ich rodzice, czyli także mieszkańcy spółdzielni – mówi Agata Ratajaczak.

Jeszcze nie wiadomo czy ścieżka powstanie, wiadomo natomiast, że po wycince drzew planowane są nasadzenia kompensacyjne. Już został posadzony kasztanowiec, w planach są nasadzenia platanów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *